Jak połączyć sklep internetowy WooCommerce z OLX
Jak połączyć sklep internetowy WooCommerce z OLX W poradniku pokazujemy jako można połączyć sklep WooCommerce z OLX i dzięki temu dużo łatwiej wystawiać produkty również …
Co robimy
Prezentujemy subiektywną listę narzędzi, które naszym zdaniem warto znać i używać. Część z nich jest używana raczej przez agencję i specjalistów, ale wiele z nich nadaje się również do indywidualnego użytku.
Jest sporo narzędzi, które mogą ułatwić nam codzienne życie i prace przy stronie, szukaniu fraz do pozycjonowania czy innych analizach na potrzeby seo. Nie tylko pozycjonerom, ale także właścicielom witryn.
Adres: https://analytics.google.com
Google Analitycs to bardzo rozbudowane narzędzie, które pozwala nam nie tylko sprawdzać poziom ruchu, ale także analizować go. Warto poświęcić trochę czasu na jego lepsze poznanie, bo to darmowe narzędzie ma naprawdę sporo możliwości.
Gdy pozycjonujemy stronę, Analytics wielokrotnie może okazać się bardzo pomocny. Przykłady które przychodzą od razu na myśl to np.
To tylko niektóre przykłady. Nie będziemy tu zagłębiać się w tematykę analityki, ale warto mieć świadomość tego, że samo ściągnięcie ruchu poprzez pozycjonowanie to jedno. Trzeba jeszcze tak zadbać o stronę, układ, treści by była jak najbardziej przyjazna i dobrze konwertowała. Ale to osobny temat.
Analytics pozwala też łatwo rozdzielić ruch płatny z reklam od ruchu bezpłatnego z wyszukiwarek. Tu trzeba jedynie pamiętać, że jeśli prowadzimy kampanię reklamową Adwords (Google Ads) to należy scalić Analytics i Adwords aby to rozdzielenie było prawidłowe.
Adres: https://www.google.com/webmasters/tools/home?hl=pl
Absolutna podstawa, nawet jeśli nie jesteśmy specjalistą SEO, tylko właścicielem witryny. Google Search Console (a jeszcze do niedawna pod nazwą Google Webmaster Tools) to rozbudowane narzędzie. Jego główne zadanie to informowanie właściciela strony o stanie witryny.
Najważniejsze rzeczy, w których pomocne jest narzędzie Search Console:
I wiele innych. Z niektórych funkcji korzysta się rzadziej, z innych regularnie. Dużo zależy od tego, kto korzysta z narzędzia – inne funkcje wykorzysta właściciel strony, inne pozycjoner.
Przez lata narzędzie mocno się zmieniało i było rozbudowywane o nowe funkcje. W wielu przypadkach to tak naprawdę komunikat z Search Console wskazuje nam problem, który bez niego moglibyśmy przeoczyć przez całe tygodnie. Dlatego po uruchomieniu strony warto od razu podpiąć pod nią Search Console.
Więcej o Search Console: https://support.google.com/webmasters/answer/4559176?hl=pl
Adres strony: https://www.google.com/webmasters/tools/mobile-friendly/
W roku 2016 wersja mobilna to po prostu obowiązek. Google samo przyznało, że na wersjach mobilnych w wynikach wyszukiwania promowane są serwisy które dostosowane są do tych urządzeń. Dzięki narzędziu możemy sprawdzić szybko, czy strona jest przyjazna urządzeniom mobilnym. Jeśli nie – dostaniemy listę uwag do poprawy.
Adres strony: https://developers.google.com/speed/pagespeed/insights
Narzędzie od Google do sprawdzania szybkości ładowania strony na urządzeniach mobilnych oraz na komputerach.
Szybkość ładowania strony nie ma dużego wpływu na wyniki wyszukiwań (no chyba że strona ładuje się dramatycznie długo np. 30 sekund). Ma jednak bardzo duży wpływ na zachowanie użytkowników i na konwersję. Wykonano wiele badań i wszystkie potwierdzają dość oczywisty fakt – ludzie są niecierpliwi, szczególnie w dzisiejszych czasach. Otwierają po kilka, kilkanaście zakładek i chcą szybkiego dostępu do treści. Jeśli dana strona nie załaduje im się wystarczająco szybko to zamkną ją i przejdą dalej. Dlatego przy pozycjonowaniu zwraca się uwagę na szybkość ładowania stron.
Dużą zaletą narzędzia jest sposób prezentacji problemów, które obniżają szybkość ładowania strony. Przede wszystkim są one posortowane od najważniejszych do mniej pilnych. Pozwala to łatwo zaplanować prace naprawcze, tak by zająć się w pierwszej kolejności najważniejszymi problemami.
Dodatkowo przy każdym problemie jest podpowiedź, czasem bardzo szczegółowa, jak go usunąć. Dzięki temu możemy dać osobie odpowiedzialnej za wdrożenie zmian bardzo szczegółowe informacje odnośnie tego co chcemy naprawić.
Adres: https://adwords.google.pl/KeywordPlanner
Narzędzie pomocne do wybierania słów kluczowych. Główne przeznaczenie to planowanie słów kluczowych przy tworzeniu kampanii Adwords. Natomiast znakomicie się sprawdza także przy pozycjonowaniu i wybieraniu słów kluczowych pod które warto zoptymalizować podstrony i prowadzić pozycjonowanie.
Narzędzie nie tylko pokazuje średnią miesięczną liczbę wyszukań dla danej frazy, ale też sugeruje podobne frazy. Czasem trzeba poświęcić trochę czasu na przejrzenie propozycji i wybranie najlepszych złożeń, ale można z pomocą narzędzia znaleźć naprawdę ciekawe propozycje słów kluczowych, które można potem wykorzystać przy pozycjonowaniu.
Adres: https://www.google.pl/trends/?hl=pl
Może dość rzadko używane narzędzie w procesie pozycjonowania stron, ale na niektórych etapach bardzo przydatne. Pomaga określić jak kształtują się trendy dla danych fraz (czy ich popularność rośnie z biegiem lat czy spada). W niektórych sytuacjach może to być bardzo pomocne – np. przy decyzji o kierunku rozwoju serwisu lub nawet na etapie powstawania strony.
Adres: http://www.marketsamurai.com
Rozbudowane narzędzie do analizy słów kluczowych. Najczęściej wykorzystywane do szukania słów kluczowych gdzie konkurencja jest mniejsza a jest potencjał na ściągnięcie ruchu. Używane najczęściej przez ludzi szukających nisz i pomysłów na nowe strony, ale też przez właścicieli istniejących już stron, którzy chcą zwiększyć ruch np. za pomocą długiego ogona.
Adres: https://www.screamingfrog.co.uk/seo-spider
Bardzo przydatne narzędzie, które pozwala wykonać szybko kompleksowe sprawdzenie całej strony. Możemy tu sprawdzić rzeczy ważne dla SEO jak tagi title, ich długość, nagłówki, przekierowania, uszkodzone linki i całą masę innych rzeczy. Narzędzie jest bardzo pomocne przy wyszukiwaniu błędów optymalizacyjnych, bo czasem nie wszystko się zauważy podczas manualnego przeglądu, szczególnie przy dużych serwisach. Pozwala również wychwycić ważne błędy jak choćby przekierowania prowadzące na puste strony.
Narzędzie ma wiele funkcji i praktycznie wykorzystywane jest przez każdego pozycjonera.
Adres: http://www.nanomedia.pl/seo-odkurzacz-narzedzie-do-analizy-linkow
Narzędzie do analizy linków, pomocne przy sporządzaniu pliku do Disavow Tool.
Poruszaliśmy już temat różnych rodzajów kar i wspominaliśmy że zarówno przy karach algorytmicznych jak i ręcznych wspólnym elementem jest analiza linków wskazujących na daną domenę. Problem pojawia się, gdy linków jest naprawdę dużo. Czasem można spędzić dosłownie całe dni analizując linki i szukając tych podejrzanych, do zrzeczenia. Na szczęście powstało kilka narzędzi, które w tym pomagają. SeoOdkurzacz jest jednym z nich. Jest to płatne narzędzie, ale jeśli częściej robimy analizę linków lub jest ich bardzo dużo, to naprawdę ułatwia życie.
Program pomaga nam zawęzić listę do podejrzanych linków i sporządzić plik do zrzeczenia się w Disavow Tool. Oczywiście jak z każdym tego typu programem, nie można ufać mu bezgranicznie i warto zweryfikować jego wskazania. Ale już samo zawężenie do potencjalnie złych linków i podział na ich rodzaje bardzo przyspiesza prace.
Adres: https://ubersuggest.io
Pisaliśmy wcześniej dość dużo o długim ogonie. W czasach gdy algorytmy dość mocno są wyczulone na manipulację rankingiem, warto wrócić do podstaw i zadbać o jak najlepsze treści na stronie. Tylko czasem pojawia się problem – o czym jeszcze napisać? Tu z pomocą przychodzi Ubersuggest. Tak naprawdę to proste narzędzie – po prostu listuje nam wszystkie sugestie Google dla danej frazy. Sugestie dobrze znamy z codziennego użytkowania Google:
Ubersuggest przedstawia wyniki w czytelnej formie, posortowane alfabetycznie:
Oczywiście to tylko przykład angielski, ale można wybrać wyszukiwarkę na Polskę, by lepiej dopasować wyniki.
To znakomite narzędzie do szukania słów kluczowych, w które warto uzupełnić artykuł jak również do znalezienia pomysłu na artykuł. Sprawdza się szczególnie gdy Google Keywords Tool nie zwraca satysfakcjonujących nas wyników.
Adres: https://pl.majestic.com
Popularne narzędzie do analizy backlinków, główny konkurent Ahrefsa. Majestic, podobnie jak konkurencja, jest płatny. Jest kilka planów dla osób indywidualnych, agencji itp. ale zwykły najtańszy plan miesięczny to 78.99$. Niemało, ale narzędzie ma spore możliwości.
Jest też darmowa opcja, gdy chcemy analizować tylko własną stronę. Dodajemy wtedy specjalny kod do nagłówka w celu weryfikacji i możemy cieszyć się bezpłatnym narzędziem i analizować backlinki wskazujące naszą domenę.
Majestic, kiedyś jako Majestic SEO, jest na rynku sporo lat i mocno przez ten czas został rozbudowany. Poza opcjami analizy backlinków znajdziemy tu wiele dodatkowych narzędzi jak choćby narzędzie do pokazania sąsiadujących domen czy do tworzenia porównań kilku domen.
Sama obsługa jest raczej bezproblemowa. Podział menu jest jasny, możemy sortować linki według typów, czasu odkrycia i innych parametrów.
Majestic jest bardzo pomocny kiedy trzeba przeanalizować większą liczbę backlinków np. by znaleźć niechciane linki. Zaawansowane formy raportowania oraz sortowania pozwalają na wygodną pracę nawet z bardzo dużą liczbą danych.
Adres: https://ahrefs.com
Narzędzie do analizy linków, bezpośredni konkurent Majestica i trochę droższy od niego (Ahrefs to 99$ za najtańszy pakiet miesięczny vs. 78.99$ za najtańszy miesięczny pakiet Majestica).
Większość podstawowych funkcji jest zbieżna z tym co oferuje Majestics, czyli linki wskazujące na domenę, możliwość podziału wg anchorów itp. Jednak każdy program poszedł w nieco innym kierunku jeśli chodzi o podział, dodatkowe narzędzia i prezentację wyników. W większości przypadków jest to raczej kwestia gustu i wygody.
Do mocnych stron Ahrefsa na pewno można zaliczyć przejrzyste menu oraz atrakcyjną wizualnie formę prezentacji wyników (jest czytelna podczas analiz oraz przydaje się do raportów). W naszym odczuciu prezentacja wyników jest dużo lepsza niż w Majestic.
Osobny temat to wyniki linków wskazujących na domenę. Trzeba pamiętać, że Ahrefs ma swojego crawlera i dane linków nieco się różnią w zestawieniu z tymi od Majestica. Nie będziemy tu rozstrzygać, który crawler lepiej sobie radzi ze zbieraniem danych o linkach. Oba narzędzia oferują bezpłatne wersje testowe podczas których samemu można ocenić wady i zalety narzędzia.
Adres: https://www.google.com/webmasters/tools/disavow-links-main
Narzędzie do zrzekania się linków. Bardzo pomocne, gdy nie możemy usunąć fizycznie niechcianych linków. Co prawda jego użycie nie gwarantuje pełnej skuteczności przy wychodzeniu z kar algorytmicznych czy manualnych, ale w większości przypadków stanowi nieodzowną pomoc.
Sama obsługa jest bardzo prosta. Po przygotowaniu pliku z listą niechcianych linków dodajemy go za pomocą narzędzia.
Więcej o zrzekaniu się linków i instrukcja tworzenia pliku do disavow: https://support.google.com/webmasters/answer/2648487?hl=pl
Adres: http://www.copyscape.com
Problem kradzieży treści jest niestety powszechny. Jeśli poświęciliśmy dużo wysiłku i czasu na napisanie własnych treści, warto pilnować, by nie zostały one skopiowane bez naszej wiedzy. Narzędziem, które zdecydowanie warto polecić jest CopyScape. W wersji premium daje dużo ciekawych opcji, które pozwalają na wykonanie bardziej kompleksowego sprawdzenia unikatowości treści czy daje też możliwość alertowania o pojawieniu się nowych kopii.
CopyScape bardzo przejrzyście układa wyniki ze znalezionymi kopiami oraz wyraźnie pokazuje gdzie znaleziono kopie. Dzięki temu szybko można sprawdzić, czy mamy do czynienia np. z kopią całego tekstu czy kopią częściową.
Narzędzie w wersji premium jest płatne, ale to dobra inwestycja, szczególnie jeśli mamy dobre treści na stronie, odpowiedzialne za ruch.
Adres: https://archive.org/web
Niezastąpiony wehikuł czasu i jednocześnie bardzo ciekawy projekt. Archive.org skupia się na archiwizacji różnych danych, w tym stron internetowych. Każda strona co jakiś czas jest archiwizowana. Nie w postaci screena a całości kodu. Dzięki temu możemy praktycznie bez większych problemów poruszać się po starej, już nieistniejącej strukturze strony. Oczywiście czasem są sytuacje, że nie została zarchiwizowana jakaś grafika albo podstrona, ale to można wybaczyć.
Częstość archiwizacji zależy od częstości aktualizacji i popularności strony. Mało popularne strony czasem będą miały raptem kilka, kilkanaście archiwizacji na przestrzeni wielu lat w przeciwieństwie do dużych serwisów, gdzie archiwizacje liczone są w tysiącach.
Czemu informacje z archiwum przydają się w pozycjonowaniu?
Zależnie od danego serwisu, pozycjoner znajdzie wiele sposobów na wykorzystanie danych z Wayback Machine. Na pewno można tu znaleźć adresy starej struktury strony, która nie została przekierowana na nową.
W przypadku szukania domen, można sprawdzić ich historię, czy nie działo się na domenie nic niepokojącego w przeszłości.
Czasem narzędzie ratuje też skórę, gdy nie było kopii bezpieczeństwa i chcemy odzyskać jakieś treści.
Obsługa Wayback Machine
Jest bardzo prosta. Sprowadza się do podania adresu, po czym dostajemy listę archiwizacji w postaci kalendarza. Wybieramy interesującą nas datę i sprawdzamy zawartość archiwum.
Adres: http://barracuda.digital/panguin-tool
Narzędzie do analizy ruchu z Google Analytics, które pozwala zestawić nam ruch z kolejnymi aktualizacjami algorytmu. Jeśli początki spadków ruchu pokrywają się z daną aktualizacją algorytmu to wtedy mamy prawdopodobnego odpowiedzialnego za spadki. Pomaga wykryć nie tylko tytułowego Pingwina, ale też inne aktualizacje np. Panda.
Problemem może być tutaj coraz mniejsza liczba informacji od Google o aktualizacjach. Jeszcze kilka lat temu przedstawiciele Google dość często i chętnie weryfikowali czy i z jakim updatem mieliśmy do czynienia. Dodatkowo teraz trend jest taki, że dodatkowe algorytmy jak Panda są wbudowane w główny algorytm, by mogły działać w czasie rzeczywistym. Stąd ciężko teraz jednoznacznie wskazać, kiedy była ważna aktualizacja.
Mimo to narzędzie Penguin Tool nadal jest pomocne przy stronach, które w sieci obecne są dłużej. Często pozwala zdiagnozować problem z algorytmem, który strona ma dłuższy czas a którego nie zauważyli właściciele stron.
Po wejściu na stronę należy zalogować się do narzędzia przy użyciu loginu i hasła do naszego Google Analytics. Pozwoli to na scalenie danych i uzyskamy dostęp do panelu Penguin Tool. Wybieramy z lewego menu adres naszej strony i prezentowany jest nam wykres z nałożonymi aktualizacjami:
Adres: https://moz.com/google-algorithm-change
Lista znanych aktualizacji Google podzielona na lata. Zaczyna się od 2000 roku!
Czasem zachodzi potrzeba szybkiej weryfikacji, czy w danym okresie nie było ważnej aktualizacji. Np. widzimy skok w ruchu czy pozycjach i chcemy sprawdzić, czy związane jest to z algorytmem. Wtedy przydaje się lista znanych aktualizacji publikowana na MOZie. To naprawdę potężne archiwum, wygodnie podzielone na poszczególne lata. Przy okazji to ciekawe archiwum pokazujące jak zmieniało się Google na przestrzeni lat.
Adres: http://serpmonster.pl
Narzędzie do monitoringu pozycji w Google. W ostatnich latach pojawiło się na rynku całkiem sporo komercyjnych ofert sprawdzarek pozycji w Google. Uważamy jednak, że nadal SerpMonster ma najlepszą ofertę biorąc pod uwagę stosunek cena/jakość. Płaci się tu za sprawdzenie poszczególnej frazy, koszt liczony jest w groszach za dzień.
Warto wiedzieć o sprawdzarkach
W SerpMonster zdarzają się problemy ze sprawdzaniem pozycji. Rzadko, ale jednak raz na jakiś czas pozycje mogą nie być sprawdzane przez kilka dni lub będą podawane błędne wyniki (tu nie ma problemu z refundacją w przypadku SerpMonstera). W takich przypadkach nie ma co winić SM, tylko samo Google.
Trzeba mieć świadomość, że Google wcale nie jest na rękę ułatwianie sprawdzania pozycji. Przede wszystkim powoduje to dodatkowe obciążenie ich zasobów. Takie odpytywanie wykonywane jest automatycznie, czasem dla setek tysięcy fraz. Dlatego też z roku na rok wprowadzane są kolejne zmiany w sposobie prezentacji wyników wyszukiwania oraz inne zabezpieczenia jak np. captche tak by jeszcze bardziej utrudnić automatyczne odpytywanie.
Znamy przykład wielu agencji, gdzie przez problemy ze sprawdzaniem wrócono do ręcznego sporządzania wyników…
Jeśli są problemy ze sprawdzaniem pozycji, SerpMonster daje możliwość podpięcia własnych proxy. Ogólnie jest to bardzo dobre narzędzie, które powinno się sprawdzić zarówno do celów prywatnych jak i sprawdzania większej liczby fraz.
Po co sprawdzać pozycje?
No właśnie – czy warto inwestować pieniądze w sprawdzanie pozycji? Zdecydowanie tak. Nie są to duże koszty, sprawdzane frazy można ograniczyć do najważniejszych. Dodatkowo w SerpMonster jest opcja ustalenia częstotliwości sprawdzania pozycji – zamiast codziennie mogą być sprawdzane np. co dwa dni lub raz w tygodniu. To pozwoli ograniczyć koszty sprawdzania.
Dzięki informacjom o pozycjach fraz będziemy wiedzieć, czy dzieje się coś złego (np. nagłe spadki pozycji), będziemy widzieć też czy pozycje się poprawiają czy stoją w miejscu.
Pozycje fraz dla naszej strony często pomagają podjąć decyzje o dalszym rozwoju i działaniach lub zareagować na potencjalny problem.
Adres: https://addons.mozilla.org/pl/firefox/addon/firebug/
W pierwszej części naszego poradnika o pozycjonowaniu stron pisaliśmy dużo o optymalizacji stron pod kątem technicznym. Poruszane były tematy jak title, nagłówki h1, alty przy obrazkach itp. Tylko jak je sprawdzić samodzielnie? Można oczywiście otworzyć źródło strony (prawy przycisk myszy i opcja pokaż źródło), tylko nie jest to za wygodne. Pomocne są w takich przypadkach wbudowane inspektory. Można je znaleźć w każdej przeglądarce, jednak najpopularniejszy jest darmowy dodatek do Firefoxa – Firebug.
Ktoś może słusznie zauważyć, że to narzędzie bardziej skierowane do webdeveloperów. Tak, ale przy optymalizacji strony nawet jego podstawowe funkcje są bardzo pomocne.
Sama obsługa też jest bardzo prosta. Po kliknięciu ikonki w prawym rogu mamy kilka zakładek narzędzia. Wybieramy wskaźnik (klikamy strzałkę) i teraz po najechaniu na dany element strony widzimy na dole jego reprezentację w postaci kodu. Przykładowo po najechaniu na obrazek widać od razu alt i inne atrybuty:
Jak wspomnieliśmy, jeśli nasza przeglądarka nie obsługuje Firebuga to są też inne, często wbudowane inspektory o podobnych możliwościach.
Adres: https://www.google.pl/alerts
Narzędzie powiadamia nas, gdy zdefiniowana przez nas fraza pojawi się gdzieś na stronie internetowej. Są też komercyjne odpowiedniki, ale uważamy że w wielu przypadkach Google Alerts wystarczy.
No tak, ale jak go wykorzystać przy pozycjonowaniu? Można znaleźć kilka pomysłów. Główny zakłada ustawienie alertów na nazwę strony oraz markę. Jeśli ktoś będzie pisał o naszej stronie, dostaniemy powiadomienie. Wtedy można sprawdzić czy przy wzmiance o naszej stronie został załączony link do strony. Jeśli nie, można wtedy odezwać się do autora z prośbą o dodanie linka. Nie zawsze będzie pozytywna odpowiedź, ale często to dość szybki sposób na pozyskanie wartościowego linka.
sprawdź też